Oczy świata zwrócone są tam, gdzie wybuchają nowe konflikty, a wojna w Jemenie trwa od dekady, co skazuje kraj na zapomnienie. Oznacza to mniejsze wsparcie z zewnątrz, choć ponad 50% mieszkańców Jemenu potrzebuje pilnej pomocy humanitarnej. Niestety na razie nie ma nadziei na szybkie zakończenie konfliktu. Brak bezpieczeństwa w rejonie przekłada się na brak bezpieczeństwa żywnościowego. Wzrosły bowiem ceny transportu, co nałożyło się na podwyżki spowodowane wojną w Ukrainie.
— Jemen jest krajem dużym, ale nie samowystarczalnym, a w związku z toczącą się wojną w Ukrainie ceny żywności wzrosły o 40 procent — mówi Radosław Sterna, kierownik ds. pomocy humanitarnej w rejonie Bliskiego Wschodu w Caritas Polska
— W Jemenie piętrzą się różne kryzysy: od epidemii cholery, przez katastrofalne powodzie i wichury, aż do załamania się systemów ochrony zdrowia i edukacji. To wszystko przy toczącej się od dekady wojny doprowadziło kraj do upadku — dodaje Helena Krajewska, rzeczniczka prasowa Polskiej Akcji Humanitarnej.
W dramatycznej sytuacji są ci mieszkańcy Jemenu, którzy z powodu konfliktu zmuszeni zostali do opuszczenia swoich domów. Nie są w stanie poradzić sobie bez schronienia i źródła utrzymania. O szczęściu mogą mówić ci, którzy mieszkają lub osiedlili się blisko jednego z niewielu działających w Jemenie ośrodków zdrowia. — Przeżyliśmy już 10 lat nieszczęścia, trudnego życia i biedy. Brak mi słów, to jest nie do opisania — mówi Wafaa, pacjentka ośrodka Al Qalowah wspieranego przez Caritas Polska. — Chciałabym żyć normalnie i mieć lepszą przyszłość dla siebie i naszych synów. Potrzebujemy interwencji organizacji humanitarnych i wsparcia — dodaje.
Z powodu wojny i tragicznych warunków życiowych do ucieczki został zmuszony także Ali, który wraz z całą rodziną schronił się w obozie dla uchodźców. — Warunki są tu bardzo trudne. Dzieci chorują z powodu upałów, ale też z powodu dotkliwego zimna — mówi. Nie mieli nawet wystarczającej liczby kocy, którymi dzieci mogłyby się przykryć w nocy. Oni i inne osoby w podobnej sytuacji otrzymały namioty, materace, koce oraz przybory kuchenne od Polskiej Akcji Humanitarnej. W obozie w regionie Ma’rib został też zapewniony dostęp do czystej wody.