Romofobia w czasach wojny i pokoju
Artykuł powstał w ramach „Akademii Antydyskryminacyjnej dla sektora humanitarnego”, która została zrealizowana dzięki wsparciu finansowemu Jeronimo Martins.

Romofobia to uprzedzenie, które prowadzi do dyskryminacji osób pochodzenia romskiego. W kontekstach społecznych często funkcjonuje jako synonim dyskryminacji wobec Romów i Romek[1]. Choć jest bardzo częstym zjawiskiem, świadomość społeczna jej przyczyn i skutków pozostaje ograniczona.

Zjawisko romofobii może występować niezależnie od miejsca i czasu, pojawia się zarówno w czasach wojny, jak i pokoju. W czasie wojny przybiera na sile, co nie jest kwestią przypadku. Wojna wzmaga wykluczenie, a tracą na niej głównie najsłabsze jednostki, które mogą nie otrzymywać odpowiedniej pomocy, między innymi z powodu dyskryminacji. Stereotypy i uprzedzenia, które pojawiają się w czasach pokoju, przybierają na sile w czasie wojny[2].

Wiedzieć więcej i lepiej w czasach pokoju i nie tylko

Kluczem do rozwiązania wielu problemów związanych z marginalizacją Romów i Romek jest uświadomienie sobie różnych aspektów związanych ze zjawiskiem romofobii i antycyganizmu [ang. antigypsyism], które leżą u podstaw wykluczenia romskich społeczności. Stereotypy i uprzedzenia na temat osób pochodzenia romskiego wpajane przez kulturę i społeczeństwo należy skonfrontować z rzeczywistością, aby wyzbyć się wielu błędnych przekonań. 

Obecnie, dzięki dostępności w Internecie licznych materiałów edukacyjnych, pozyskiwanie wiedzy stało się znacznie łatwiejsze, mimo że edukacja wielokulturowa, międzykulturowa czy antydyskryminacyjna nie funkcjonuje systemowo w polskiej edukacji[3]. Potrzebujemy zajęć edukacyjnych nastawionych na niestereotypowe poznawanie grup mniejszościowych, które oferują liczne organizacje pozarządowe i instytucje takie jak domy kultury czy muzea. Niestety, zdarza się, że wybrane zajęcia wykorzystują treści stereotypowe (w tym tak zwane pozytywne stereotypy) bądź też infantylizują daną kulturę[4].

Jeżeli chcemy poznać romską społeczność, warto:

  • wybierać zajęcia polecane lub konsultowane przez specjalistów i specjalistki[5];
  • czytać współczesne publikacje naukowe i popularnonaukowe przygotowywane przez osoby pochodzenia romskiego i nieromskiego najlepiej w duchu dekolonizacyjnym;
  • korzystać z materiałów edukacyjnych przygotowywanych przez osoby i organizacje zaangażowane społecznie, organizacje romskie, lub takie, które rozeznane są w tematyce romskiej i wspierające społeczność romską, a także z coraz liczniejszych szkoleń, warsztatów, webinarów prowadzonych przez sprawdzone osoby eksperckie;
  • można przyglądać się z uważnością wystąpieniom osób ze społeczności romskiej w różnych programach telewizyjnych (np. The Voice of Poland czy the Voice of Kids) oraz słuchać podcastów z ich udziałem. 

Wyzwania społeczności romskiej w czasie wojny

Eskalacja działań wojennych w Ukrainie zapoczątkowana 24 lutego 2022 roku pokazała, że natychmiastowe działania pomocowe realizowane w obliczu wojny (takie jak zapewnienie dachu nad głową, bezpiecznego przemieszczania się itp.) podejmowane bez odpowiedniej wiedzy o danej grupie lub w sytuacji posiadania nieprzepracowanych uprzedzeń (w tym wypadku na temat romskich osób uchodźczych) prowadzi do niechęci, wykluczenia i przypadków nieudzielenia pomocy lub udzielenia nieadekwatnego wsparcia[9].

Poniżej znajduje się lista przykładów romofobicznych zachowań w sytuacjach pomocowych:

 

  • niechęć do udzielenia pomocy osobom pochodzenia romskiego lub nieudzielenie pomocy, często bez podania przyczyny, a także odmowa udzielenia pomocy wynikająca z romskiego pochodzenia etnicznego osób w potrzebie, w tym tworzenie regulaminów ośrodków recepcyjnych w sposób wykluczający osoby romskie;
  • gettoizacja osób uchodźczych pochodzenia romskiego; osoby kwaterujące powołując się na niechęć wobec Romów i Romek ze strony innych osób zamieszkujących w ośrodkach zbiorowego zakwaterowania, często kwaterują je z dala od innych, grupując ludzi według pochodzenia etnicznego. Przykładem mogą też być ośrodki zakwaterowania usytuowane z dala od dużych aglomeracji miejskich, charakteryzujące się słabym skomunikowaniem itp.;
  • wykluczenie z przekazywania bezpośredniej pomocy, na przykład przy rozdzielaniu jedzenia, przekazywaniu ubrań czy środków higieny osobistej. Zdarzały się przypadki niechęci wolontariusz i wolontariuszek do przekazywania pomocy i niechęci wobec jakichkolwiek kontaktów z osobami pochodzenia romskiego. Dochodziło również do dyskryminacji przez inne osoby uciekające przed wojną, np.  wypychanie z kolejek do transportu, po żywność, leki oraz innych sytuacji.;
  • przedstawianie osób ze społeczności romskiej jako agresywnych i  leniwych oraz unikanie niesienia im dalszej pomocy w adaptacji społecznej i zawodowej, w tym niechęć do zapisywania dzieci romskich do szkół czy niechęć do zatrudniania osób pochodzenia romskiego;

tworzenie lub powielanie dezinformacji i jej produktów, czyli fałszywych informacji na temat osób pochodzenia romskiego przez media lub osoby publiczne, np. polityków/polityczki

Jak być sojusznikiem/sojuszniczką społeczności romskiej w czasie wojny?

Wszyscy możemy przyczynić się do lepszego traktowania osób należących do społeczności romskiej, w szczególnie trudnym okresie, jakim jest wojna. Poniżej przedstawiamy kilka propozycji działań, które sprawią, że nasze sojusznictwo będzie bardziej efektywne.

 

  1. Przygotujmy się do pracy humanitarnej w szczególnie trudnych warunkach. Istotną pomoc mogą stanowić  szkolenia, które ułatwią podejmowanie decyzji i realizację działań w sytuacjach ekstremalnie trudnych, w tym podczas wojny. 
  2. Poznajmy lepiej społeczność romską, jej historię, kulturę, status społeczno-ekonomiczny, co pomoże w lepszym zrozumieniu aktualnej sytuacji, ale również wpłynie na zmniejszenie dystansu etnicznego. 
  3. Szukajmy wsparcia wśród osób ze społeczności romskiej, które działają społecznie, są liderami/liderkami działającymi zarówno lokalnie, jak i globalnie. Współpracujmy, znajdźmy swoją rolę we wspieraniu społeczności romskiej proponując konkretne działania pomocowe.
  4. Korzystajmy z doświadczeń organizacji i osób pomagających, a także pracujących na rzecz integrowania osób uchodźczych. Wiele rozwiązań zostało już wypracowanych – warto z nich skorzystać.
  5. Zapoznajmy się z raportami i publikacjami, które ukazały się po 24 lutego 2022 roku, by uniknąć błędów w działaniach pomocowych w przyszłości.
  6. Edukujmy na bieżąco osoby i organizacje pomocowe w zakresie zasad i standardów pracy humanitarnej, jak i edukacji antydyskryminacyjnej oraz komunikacji międzykulturowej, z uwzględnieniem historii i kultury Romów i Romek (to właśnie wiedza o społeczności romskiej może wpłynąć na zrozumienie współczesnej sytuacji społecznej i politycznej tej grupy).

Jak działać w czasie wojny i pokoju?

Wiele organizacji pracujących na rzecz społeczności romskiej ma zasięg zarówno ogólnopolski, jak i międzynarodowy. Można z nimi współpracować zarówno w czasie wojny, jak i pokoju. Najlepiej zacząć od znalezienia organizacji działającej w naszej okolicy lub od nawiązania kontaktu z osobami pracującymi ze społecznością romską. Ważnym kontaktem będą asystenci/asystentki edukacji romskiej pracujący zazwyczaj w szkołach podstawowych, w miastach i miasteczkach, gdzie mieszkają rodziny romskie. Można w tym celu zwrócić się do pełnomocników/pełnomocniczek wojewodów ds. mniejszości narodowych i etnicznych, aby udzielili nam kontaktu do tych osób. Ponadto na stronie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji możemy znaleźć informację na temat pełnomocników i pełnomocniczek wojewodów ds. mniejszości narodowych i etnicznych, którzy z kolei mogą wskazać kontakt do organizacji romskich, które działają w danym województwie. Ministerstwo oferuje również możliwości finansowania projektów skierowanych do społeczności romskiej w Polsce, jednak dotyczy to głównie wsparcia osób z polskim obywatelstwem. 

Jest wiele tematów i spraw, w których można i trzeba wesprzeć społeczność romską, takich jak pomoc socjalna, edukacja, aktywizacja zawodowa, wsparcie rzecznicze, przeciwdziałanie dyskryminacji i wiele innych. Nie jesteśmy w stanie rozwiązać wszystkich problemów w jednym momencie, zatem warto skupić się na najważniejszych potrzebach, rozmawiając o nich z osobami, którym chcemy udzielić wsparcia.

 Poznając społeczność romską możemy dostrzec, że grupy i osoby funkcjonujące w jej obrębie różnią się pod względem statusu ekonomicznego, poziomu wykształcenia oraz stopnia integracji ze społeczeństwem większościowym. Różnice te są widoczne zwłaszcza wśród romskich uchodźców i uchodźczyń z Ukrainy, którzy posługują się różnymi dialektami języka romani lub w ogóle go nie używają. Podobnie jest w Polsce, dlatego, aby dostosować pomoc do potrzeb danej grupy, trzeba ją dobrze poznać. Warto pamiętać, że osoby, które doświadczyły romofobii, zarówno w czasie wojny, jak i pokoju, mogą mieć ograniczone zaufanie do społeczeństwa większościowego, przez co budowanie relacji może wymagać więcej czasu. Niektóre osoby mogą nie oczekiwać wsparcia, pomimo istnienia wielu potrzeb, które trzeba umiejętnie rozpoznać i zrozumieć.

Agnieszka Caban
Autorka artykułu
Kulturoznawczyni, doktorantka Uniwersytetu Warszawskiego w Szkole Doktorskiej Nauk o Kulturze i Religii, badaczka kultury mniejszości narodowych i etnicznych, specjalistka w zakresie wielokulturowości. Wykładowczyni i trenerka z zakresu komunikacji międzykulturowej, antydyskryminacji, self-advocacy i in. Działaczka społeczna i obrończyni praw człowieka. Laureatka nagrody im. Heleny Radlińskiej dla animatorów społecznych (wyróżnienie specjalne w 2014 roku).

Autorka licznych artykułów, raportów, redaktorka książek i czasopism, m.in. Romowie – Przewodnik. Historia i kultura (2009), Romowie i Sinti w obozie pracy i zagłady w Bełżcu (2014, 2020), Z życia Romni. Tradycja a współczesna cywilizacja – rozmowy (2014). Autorka działu „Wielokulturowość” magazynu „Kultura Enter” (2008–2011) oraz „Kwartalnika Romskiego” (2010–2015).

Wiceprezeska Radomskiego Stowarzyszenia Romów „Romano Waśt” (2009–2020). Kierowniczka oddziału Muzeum Dialogu Kultur w Muzeum Narodowym w Kielcach (2017–2019). Obecnie prezeska Fundacji Dom na Pograniczu oraz wiceprezeska Stowarzyszenia Alumni.

Potrzebujemy Twojej pomocy, aby działać

Wspieraj projekty takie jak ten. Kliknij w przycisk obok i przekaż darowiznę. Razem możemy więcej!

Bezpośrednia wpłata:
Donator
Projekt zrealizowany dzięki wsparciu finansowemu Jeronimo Martins
Dane są podawane dobrowolnie, ale są konieczne do przekazania darowizny za pośrednictwem PayU.
Darowiznę można przekazać także bez pośrednictwa PayU za pomocą przelewu tradycyjnego, sprawdź numer rachunku tutaj.