15.11.2024
Artykuł

Wszystkie dzieci zasługują na wsparcie

Program Pajacyk w Białymstoku

Są w Polsce takie domy, w których dziecko nie może liczyć na zdrowy obiad albo drugie śniadanie do szkoły. Nie może liczyć również na wsparcie, co odbija się na jego rozwoju i kondycji psychicznej. Prowadzony przez PAH program Pajacyk dba o te dzieci, których problemy często pozostają zupełnie niewidoczne.

Według najnowszego raportu opublikowanego przez EAPN Polska 2,5 mln osób w Polsce żyje w warunkach skrajnego ubóstwa. Sytuacja ta dotyczy również ponad pół miliona dzieci i – jak wskazuje raport – pogarsza się z roku na rok.  

Skrajne ubóstwo w praktyce wiąże się z brakiem możliwości realizacji absolutnie podstawowych potrzeb: brakuje pieniędzy na opłacenie mieszkania, zakup odzieży, leków, a nawet żywności. Taka sytuacja negatywnie odbija się na dzieciach.  

Niedożywione dziecko nie ma takich samych możliwości, jak jego rówieśnicy

Marta Chomaniuk jest dyrektorką świetlic ELEOS w Białymstoku, które pomagają dzieciom w ramach programu Pajacyk. Zna swoich podopiecznych i widzi, z jakimi problemami borykają się na co dzień.

– Mamy pod opieką dzieci, którym zdarza się wyjść z domu bez śniadania albo bez żadnej przekąski do szkoły – mówi. Kiedy przychodzą tutaj, zawsze dostaną coś do zjedzenia, ale widzimy też, że chowają jedzenie na później albo proszą o możliwość zabrania czegoś do domu, aby podzielić się z rodzeństwem. Opiekunki i wychowawczynie codziennie pracują z dziećmi i widzą, jak wpływa na nie trudna sytuacja w domu.  

– Dziecko, które nie je, jest cały czas zmęczone, nie może skupić uwagi. Trudno mu zdobywać wiedzę, uczyć się nowych treści, więc ma braki edukacyjne. Niestety nie ma energii do funkcjonowania, do życia, do zabawy, jest mniej aktywne – wyjaśnia Marta.  

Taki tryb życia wpływa również negatywnie na dobrostan psychiczny. 

– W momencie, w którym dziecko jest niedożywione i zmęczone, nie potrafi zrozumieć co się z nim dzieje. Reaguje emocjonalnie, a nawet agresywnie, na zaczepki. Pojawia się wtedy u niego poczucie niższości, postrzeganie siebie jako kogoś gorszego – kontynuuje dyrektorka ośrodka. 

Marta Chomaniuk, dyrektorka świetlic ELEOS przed jedną z nich, fot. PAH

Pajacyk wciąż jest potrzebny

Ośrodek ELEOS prowadzi aktualnie 6 świetlic w Białymstoku. W programie Pajacyk uczestniczy od początku jego powstania w 1998 r. Świetlice są otwarte codziennie od poniedziałku do piątku dla dzieci w wieku od 5 do 14 lat, choć tak naprawdę nikomu nie odmówi się pomocy.  

– Dzieci czują się tu bezpiecznie, mogą odetchnąć od trudnej sytuacji w domu – opowiada Magda, wychowawczyni w jednej ze świetlic.  

Dzieci mogą tu miło spędzić czas: pobawić się, odrobić lekcje, ale jest to też dla nich przestrzeń, w której otrzymują wsparcie, jakiego nie mają w domu. Właśnie takie miejsca uczestniczą w naszym programie Pajacyk – placówki, które zgłaszają się do niego, otrzymują środki na działania dwojakiego rodzaju: organizowanie posiłków lub zapewnianie wsparcie psychologicznego. ELEOS realizuje oba te działania. W świetlicach na dzieci czekają przekąski i ciepłe posiłki (obiady lub kolacje), a oprócz tego organizowane są konsultacje z psychologami, treningi umiejętności społecznych, a także warsztaty dla dzieci i rodziców, które mają wzmacniać ich wzajemne relacje. 

Grupa dzieci ze świetlicy ELEOS w Białymstoku wraz z dyrektorką, Martą Chomaniuk, fot. PAH

– Widzę zmianę w tych dzieciach, np. w ich sposobie komunikacji. Potrafią wyjść do innych osób, rozmawiać, rozwiązywać swoje problemy. W domach niestety uczą się, że łatwiej i szybciej jest kogoś uderzyć niż spróbować porozmawiać. Dlatego kładziemy na to duży nacisk i to się sprawdza. Dla nas to jest sukces, jeśli kolejny problem zostanie rozwiązany inaczej – opowiada Magda.  

Wychowawczynie widzą też długofalowe efekty współpracy z dziećmi. Wielu starszych wychowanków i wychowanek wraca do świetlicy w roli wolontariuszy: pomagają młodszym dzieciom odrabiać lekcje, opiekują się nimi. Magda wspomina też, że osoby, które są już dorosłe, inaczej podchodzą do życia.

– Dla mnie sukcesem jest to, że osoby, które tutaj były, zmieniły swoje miejsce zamieszkania. Wyprowadziły się, założyły rodziny, mają własne firmy – porzuciły to środowisko, zmieniły sposób życia. Na przykład jedna z moich wychowanek założyła własną cukiernię. Pasjonowało ją to od dziecka, lubiła gotować z nami w świetlicy i w końcu udało jej się spełnić marzenie. Teraz ma 2 dzieci i jakoś tak zupełnie inaczej żyje. 

 Nasz program Pajacyk od ponad 20 lat dba o zdrowie i prawidłowy rozwój dzieci. Co roku wspieramy kilkadziesiąt szkół, świetlic i innych placówek dla dzieci w całej Polsce, zapewniając posiłki i finansując konsultacje psychologiczne.  

Pomagaj z nami! 6 grudnia przyjdź do jednego z lokali gastronomicznych, który dołączył do Świątecznego Stołu Pajacyka – zjedz kolację z bliskimi, a 10% Twojego rachunku trafi na pomoc dzieciom!

Autorka: Natalia Makulska, Polska Akcja Humanitarna

Udostępnij

DZIELĄC SIĘ WIEDZĄ Z INNYMI, DOKŁADASZ SWOJĄ CEGIEŁKĘ DO BUDOWY LEPSZEGO ŚWIATA