Obóz Khanki, Dohuk, Irak, 2019 Fot. Karol Grygoruk

Layla ręce

Layla wraz z mężem i czwórką dzieci została porwana przez tak zwane Państwo Islamskie w 2014 roku. „Byłyśmy towarem. Nasze ciała sprzedawano i kupowano”.
Laylę udało się wykupić z niewoli wraz z dwiema jej córkami. Do tej pory nie nawiązano kontaktu z jej mężem i nie wiadomo, co się dzieje z dwójką jej synów. Layla na ręce ma wytatuowane imiona synów i męża.